sobota, 24 marca 2012

Pewna marcowa sobota

Tomek pomagal dzisiaj duzo tacie w ogrodzie. Troche przyjemnosci z tego mial! Z dzikiej jazdy na taczce! :)



A po takich szalenstwach i ciezkiej pracy przy ukladaniu drewna trzeba cos przekasic. Przy okazji kuchnia troche bardziej w calosci.





Porcelanowe ptaszki sfrunely z parapetu na stol i zagoscily w kuchni na dobre.


Bazie kotki na stole to prawdziwa oznaka wiosny w naszym domu. 




Po poludniu wybralam sie z Kubusiem na spacer do naszego parku.




Moje ulubione przebisniegi!

Nostalgiczna latarnia przed jednym z domow w drodze powrotnej z parku.


A po powrocie do domu czekaly na nas kielbaski z grilla. i szalejacy w ogrodzie Tomek :)

Tu Tomek uprawia szermierstwo:


Tu rapuje:

 Tu fruwa:



Tu dyryguje:


A tu idzie w pochodzie w orkiestrze detej :)


Z odwiedzinami znajomych w miedzyczasie z dwutygodniowym maluszkiem :) moge zaliczyc ten dzien do udanych!

Milego weekendu!


2 komentarze: