niedziela, 29 stycznia 2012

sobota, 28 stycznia 2012

Jadalnia

     Nasza jadalnia.



Lillian

          Nie moge w to uwierzyc! Kubuś przespał dzisiaj 9, 5 godz bez jedzenia. w wieku 2 miesięcy! Tomi dokonał tego czynu jak miał 7 m-cy....

          Słodziutka Lillian:

czwartek, 26 stycznia 2012

Hvem skal beskytte meg?





Den ufødte babyen spurte Gud: "De forteller meg at du vil sende meg ned til jorden i morgen, 
men hvordan skal jeg klare å leve der når jeg er så liten og hjelpeløs?" 

Gud svarte: "Din engel vil vente på deg og ta vare på deg."
Babyen spurte: "Men hvem skal beskytte meg?"... 
Gud sa: "Din engel vil beskytte deg, selv om det innebærer å risikere sitt eget liv." 
Babyen sa: "Gud, kan du være så snill å si meg min engels navn?" 
Gud svarte: "Du vil ganske enkelt kalle henne Mamma ♥"

Lant fra divamamma.com

środa, 25 stycznia 2012

Powrót na siłownię

  Jak cudownie móc znowu chodzic na siłownię. Juz nie moglam się doczekać. Dzisiaj byłam na pierwszym treningu. i od razu czyję się lepiej. Mam więcej energii i chęci do działania. Oby tak dalej i oby codziennie udało mi się trochę poćwiczyć. Oczywiście jestem zależna pod tym względem od męża, który odwozi rano Tomka do przedszkola, a pózniej zostaje z małym. Nie ma to jak godzinka na siłowni. DEILIG!
   A teraz biegnę z Kubusiem na spacer do parku! On też musi zażyć trochę swieżego powietrza

wtorek, 24 stycznia 2012

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Gość Kubusia


   W sobotę Kubusia odwiedziła sąsiadka Lillian. Ona jest taka słodka, taka malutka chociaz ma juz rok i 8 m-cy. I ma takie fajne, śmieszne okrągłe oczka. Podobna do tatusia.








A tu Tomek próbuje się przykolegować do telefonu Lillian:


i kombinuje jakby to zrobić :]


sobota, 21 stycznia 2012

Mój mały dzidziuś :)




 Karmiłam dzisiaj Kubusia w salonie, Tomek poszedł do kuchni. Cisza, cisza... Jak jest cisza w tym domu z
Tomkiem i go nie widac to niedobrze... wiec pędzę do kuchni...
A oto widok jaki zastałam...





Tomek siedzi w wózku Kubusia, przykryty jego kocykiem, Kubusia smok w buzi i bawi się Kubusia zabawkami! :)



Nie wiem jak on tam wszedł. Wózek jest dosyc wysoki. Chyba po krzesle. i dziwne, ze nie spadl i się nie przewrócił. 
Z jednej strony chciało mi sę śmiać, a z drugiej ścisnęło mnie to trochę za serce i uzmysłowiło jak bardzo Tomek chce być traktowany tak jak Kuba. Kiedy zmieniam Kubusiowi pieluchę to Tomek mi najpierw pomaga, przynosi pieluchę, posypuje zasypką, a póżniej sam się kładzie i mówi, ze ma kupę, żeby mu zmieniać pieluchę.

                                                 Mój kochany malutki 'dzidziuś'!
                                                                       Jak to mówi Tomek o Kubie.
                                                                                    Moje maleństwo!