środa, 19 października 2011

Wspomnienia z wakacji


To był najbardziej upalny tydzien lata, pod koniec lipca. Moje słoneczko miało okazję kąpać się w basenie na dworze. I poszalec z tatą na ślizgawce:)

piątek, 26 sierpnia 2011

Floraen i farger



Marzyły mi sie stare plansze/tablice szkolne z roślinkami, a znalazłam całą książkę :) Flora w kolorach! 'Floraen i farger' Gunnar A. Berg wyd. z 1970 r.
A tak wyglada w środku:








Zegar kupiony na wyprzedaży za 1/2 ceny. a tak to wyglada w całosci:



Uwielbiam takie delikatne promienie słoneczne przebijające się przez chmury i wpadające do kuchni. Zapachniało już jesienią...
Ostatnio kuchnia stała się moim ulubionym miejscem w domu.

Komoda jest oczywiście do malowania, tylko zastanawiam sie czy wybrać farbę wodną czy olejną. Mam wrażenie, ze ta olejna nigdy nie wyschnie. Czytałam na którymś blogu, ze komuś cały czas przyklejają szuflady...


A na koniec, trochę kojarzące mi się też z jesienią zielono-różowe róże.




Pozdrawiam serdecznie:*

sobota, 23 lipca 2011

Szklana pogoda

Witam serdecznie,
 juz dawno nosiłam się z zamiarem pisania tego bloga, ale jakos ciagle brakowalo czasu. Az do wczoraj kiedy to tak lało, wiało i było zimno, ze nie chciało się nosa wychylac na dwór (dzisiaj jest tak samo). Udało mi się zrobic kilka zdjec wieczorem. Oczywiscie jak przystało na poczatek zaczynam od przedpokoju czyli od tego, co mozecie zobaczyc zaraz po wejsciu do naszego domku:)



Może  zacznę od poczatku...
Jeszcze przed narodzinami naszego synka czyli ponad 1,5 roku temu kupiliśmy z mężem domek w Norwegii, którego urządzanie idzie nam dość opornie. Glównie ze wzgledu na 'różniące się poczucie piękna':) Mój mąż zdecydowanie woli wnętrza w nowoczesnym stylu, ja natomiast w typowym stylu skandynawskim czyli wnętrza , w których dominuje biel. Najlepiej ze starymi, antycznymi meblami z dusza.  Jakoś próbujemy to pogodzic i wychodzi taka mieszanka stylu nowoczesnego ze starodawnym.
Uwielbiam wyszukiwać stare przedmioty na  roznego rodzaju wyprzedazach staroci (norw. loppemarked) i sklepach z używanymi rzeczami (bruktbutikk). Świeczniki i oslonki na kwiatki widoczne na zdj. to oczywiście moje znaleziska. Jak i ten uroczy słoiczek-domek z drzwiami i oknami dookoła.



Nie mogę dzisiaj nie wspomniec o wczorajszej tragedii w Oslo. Głęboko współczuję i składam najszczersze kondolencje wszystkim rodzinom ofiar tego szalenca i psychopaty. To niewyobrażalne, co dzieje się na świecie.
Cała Norwegia pogrążona jest w żałobie.